Cudów się nie spodziewałem, zrobiłem tą mapę na konkurs GravityGunVille w 2 dni przed końcem terminu. Żeby było więcej pozycji. I to pewnie widać, aczkolwiek dev tektury były zamierzone. Miałem nic nie robić na konkurs, bo nie miałem, żadnego oryginalnego pomysłu, ale wtedy mnie olśniło. Łącząc estetykę Mirror’s Edge’a i mechanikę gry Quantum Conundrum zrobiłem „Boxes”. Właściwie to powinienem nazwać mapę”Gravity”, bo jak się okazało, praktycznie nikt z grających nie zajarzył, że w ogóle można manipulować grawitacją 🙂
A można. I nawet trzeba, żeby ukończyć mapę, bez układania stosu pudeł, jedno na drugie. Aczkolwiek mechanika nie do końca mi wyszła. W zamierzeniu gracz miał sobie ustawić pudła w szeregu, a następnie po nich przeskoczyć, najpierw po klucz, a potem do wyjścia. Niestety po skoczeniu na zawieszone w powietrzu pudło, te opada, lub się przekręca, więc nie można na nim ustać. Po drugie źle je zrobiłem, wygląd wygrał z użytecznością i gracz po prostu potyka się, wytraca pęd, o nierówną powierzchnię kostek.
To miało wyglądać tak (a wyszedł crap):
Myślałem, że prosty zabieg z kolorami załatwi sprawę. Cały level, to biała tekstura dev, obiekty podlegające grawitacji, czyli skrzynki, są ciemno szare i szklane, natomiast wszelkie elementy podlegające interakcji są pomarańczowe. Mój błąd, trzeba to było jakoś zaprezentować graczom.
Zacznijmy jednak od początku:
Mamy drzwi/bramę, która jest celem mapy. Żeby je otworzyć trzeba dotknąć klucza zawieszonego po środku mapy. Żeby się dostać w te dwa miejsca, trzeba użyć szklanych pudeł. Po bokach widać 2 kwadratowe przyciski, które włącza i wyłącza się strzałem z pistoletu. Myślałem, że jak gracze dostaną pistolet z dużą ilością amunicji, to zaczną we wszystko strzelać. Tylko te 2 przyciski reagują na strzał zmianą koloru. Lewy włącza/wyłącza zmniejszoną grawitację. Prawy odwraca kierunek działania grawitacji.
Tu zaczynają się schody. Włączenie tylko 1 przycisku na starcie, nie daje efektu. Grawitacja jest za słaba, żeby przy normalnej wartości poderwać kostki w górę. Z kolei samo zmniejszenie grawitacji nie zmienia pozycji leżących kostek. Dopiero jak poderwiemy je w powietrze zaczyna się zabawa.
Najpierw aktywujemy oba przyciski, a potem przywracamy normalny kierunek grawitacji, w ten sposób boxy lewitują w powietrzu.
Wyjmujemy tyle pudeł ile potrzebujemy. Niestety w związku ze zwaloną mechaniką wystarczy tak naprawdę tylko jedno pudło.
Wrzucamy wszystko do wody i stajemy na jednej kostce
Tak w ogóle, z wody mamy wyjście na górę, tunelem powietrznym, którym można wyskoczyć na sporą odległość.
I w górę:
No dobra, jak już jesteśmy na tym jednym pudle na dole, to włączamy oba przyciski i wędrujemy w górę. Nie można się ruszać bo zlecimy z pudła.
I mamy klucz…
… który otwiera drzwi
A tak siedzimy na boxie:
A teraz, w nagrodę dla wytrwałych to samo w formie video, łatwiej będzie ogarnąć:
PS. Fajne to rysowanie po screenach.
Dodaj komentarz