The Crossing

The Crossing to wspólny projekt Arkane Studios (Dark Messiah of Might and Magic, BioShock 2) i Valve. Niestety od publicznej prezentacji w 2006 roku, cały czas w fazie produkcji, a od 2009 roku w fazie wstrzymania. Tytuł (jak to zwykle bywa) nie jest przypadkowy, odzwierciedla dwoistość gry. Według zapowiedzi twórców w grze mają się krzyżować dwie równoległe rzeczywistości. W obu miejscem rozgrywki jest Paryż. Pierwszy przypomina współczesne miasto, świat jest jednak opanowany przez anarchię i wszechobecny kryzys. Na ulicach dochodzi do wojny gangów, tworzą się getta, nikt nie jest bezpieczny.  Druga rzeczywistość przedstawia świat, w którym Templariusze (tak ci ze średniowiecza) nie zostali rozbici, w związku z tym historia Europy i Świata potoczyła się zupełnie inaczej. I tak mamy wizję Paryża XXI wieku, w którym współczesna technologia przenika się z architekturą rodem ze Średniowiecza (trochę mi to zalatuje też Bliskim Wschodem), a władzę stanowią członkowie potężnego zakonu. Wyglądem przypomina to trochę Assassin’s Creeda, natomiast wersja współczesna Paryża kojarzy mi się z Mirror’s Edgem. Gracz będzie mógł w mniej lub bardziej dowolny sposób przechodzić między oboma światami. Ale to jeszcze nie wszystko. Najbardziej rewolucyjnym elementem gry ma być połączenie trybów singleplayer z multi. Pewnie słyszeliście takie zapowiedzi już wcześniej, jednak tym razem to zupełnie nowa jakość.

Wyobraźmy sobie, że gramy w tryb singleplayer, przechodzimy kolejną misję w ciągu fabularnym. Okazuje się, że w każdej chwili do naszej gry może się dołączyć prawdziwy gracz i zająć miejsce któregoś z setek kierowanych przez komputer NPC-ów. Akurat ta wersja wydarzeń nie wydaje się zbyt atrakcyjna dla tego kto będzie grał szeregową postacią. Wiadomo przecież, że główny bohater zawsze ma przewagę nad szarą masą komputerowych jednostek.

Ale wyobraźmy sobie druga sytuację. To ty (albo inny gracz) wykonujący samotną misję w wyniku ciągu zdarzeń fabularnych jesteś zmuszony dołączyć do serwera, w którym jest aktualnie rozgrywana potyczka multiplayer. Multi zapowiada się na coś zbliżonego do Counter-Strike’a, 2 a może więcej drużyn walczą w mieście (gangi, gliny itd). W chwili twojego wejścia na serwer inni gracze widzą informacje o twoim pojawieniu się i dostają nowe rozkazy, np, aby cię zlikwidować, teraz robi się już ciekawiej. A co jeśli takich singlowych graczy wtargnie na serwer więcej, robi się regularna wojna, wy jesteście silniejsi, ale gracze multi mają przewagę liczebną. Być może będą też misje wymagające współpracy różnych graczy. Jak widać jest to naprawdę nowatorskie podejście.

Projekt doczekał się swojej, małej paczki mediów, w śród których był między innymi trailer.

Pomaga on nieco zrozumieć zawiłą wizję twórców. Od strony technicznej całość oparta jest na enginie Source.

Za stronę wizualną gry odpowiada Viktor Antonov, czyli twórca technologii Kombinatu i większości wyglądu Half-Life 2. Kilka concept-artów i szkiców do gry widnieje na jego stronie.

Niestety jak to z nowatorskimi projektami bywa nie wiadomo jak zostanie odebrany przez graczy i czy osiągnie sukces marketingowy (jeśli w ogóle wyjdzie). Jak na razie gra jest wstrzymana, ale czeka pod dobrymi skrzydłami Valve. Jak wiadomo Gabe i jego świta nie spieszą się z wydawaniem gier, za to ich produkcje są zawsze bardzo grywalne (chociaż może nie zawsze w pełni dopracowane, ale od czego jest Steam i aktualizacje).

Twórcy postawili przed sobą bardzo ambitny cel. Na razie musimy poczekać nim przekonamy się czy uda się go osiągnąć . Miejmy nadzieję, że projekt nie zostanie anulowany, bo gra zapowiada się bardzo ciekawie.

Dla zainteresowanych jeszcze 7 minutowy materiał video o grze w serwisie 1UP.