Dzisiaj o tym jak gry wypaczają ludzką psychikę, w tym przypadku moją 🙂
Warsaw Trade Tower – jeden z wieżowców w Warszawie. Co ma wspólnego z tym blogiem? A no to, że odkąd zagrałem w HL2 kojarzy mi się z Cytadelą. Może nie jest taki wysoki i się nie rozkłada, ale (ponieważ jest trochę ‚odsunięty’ od centrum) góruje nad okolicą i widać go ze znacznego obszaru. W mojej, częstej podróżny z domu do Centrum, widzę go przez większość czasu, to taki mój wyznacznik drogi. Możecie to nazwać nadinterpretacją, ale czuję się wtedy czasem jak obywatel ‚City 17’, w pociągu zmierzającym do Cytadeli, gdzie przerobią mnie na Stalkera 😉
Czyżby Kombinat maczał w tym palce? Koniec jest bliski? Czy pączki zdrożeją?
A już jutro kilka ciekawostek o Portalu. A teraz zapraszam na reklamę.
(źródło oryginalnego zdjęcia: Wiki)
za niski jak na Cytadelę ani nie jest wbity do ziemii 😉
Fajnie czasem sobie coś wyobrazić 😀